Za nami kolejny mecz w lidze Mzpn,wyjazd na Bialoleke zakonczyl sie nasza wygrana 4-2 - GRATULACJE z duzych liter to pisze bo ci co byli to widzieli i doswiadczyli ciezkich warunkow przy ktorych przyszlo grac NAM w tym meczu. Rzesisty deszcz sprawil ze rywalizacja w pewnym momencie meczu przeszla do bardziej myslenia i zadawania sobie pytan ...czy przyjme ta sliska pilke,czy ja dobrze podam,uderze,zlapie ....a w ogole czy dobiegne do niej bo sie slizgam na samym starcie....ale to tez doswiadczenie dla NAS kolejne,wyszlismy z niego z dobrym wynikiem i dobra gra bo nawet gdy pogoda nie sprzyjala to nasze umiejetnosci pozwalaly na spokojna gre i operowanie pilka w sposob ktory mozna bylo - PODZIWIAC -i oklaskiwac - BRAWOOO JUNACZKI2009!!!
Dwie stracone bramki to efekt zwiekszonej wilgotnosci powietrza i boiska,wiec nie ma co plakac...ale nasze bramki to juz efekt gry w pilke. Wszystkie zostaly zdobyte po akcjach i to jakich!!! Typowo pilkarskich - musze opisac dwie bo naprawde WARTO!!!
Pierwsza to akcja w bocznym sektorze boiska,wymiana 4 podan w trojkacie,po czym podanie do naszego M.J Jasinka ktory jak stary wyjadak juz wie jak ustawiac sie przy takiej grze kolegow i zza lini pola karnego strzela gola z pierwszej pilki!!! GOL piekny,akcja super rece same skladaja sie do oklaskow,ale to wynik ostatnich treningow ,nie napisze ktorych cwiczen ale chyba juz sami wiecie ze warto je robic i podchodzic do nich powaznie bo daja EFEKTY a to najwazniejsze w sporcie PAMIETAJCIE!!!
Druga bramka to wreszcie zagranie ktore od dluzszego czasu tez cwiczymy - staly fragment gry (rzut rozny),wykonany w sposob profesorski przez druzyne,a wykonczenie NASZEGO Lelusia super!!! Wlozyl "glowe"w idealnym momencie i strzelil bramke z tzw."glowki"- Brawooo!!! Aby tak wiecej panowie,bo stale fragmenty to olbrzymi potencjal meczowy i jak dojdziemy do wprawy w nich to mecze stana sie jeszcze atrakcyjniejsze a wasza gra jeszcze bardziej efektowna ale i efektywna a i latwiejsza ....zobaczycie ha ha
Chwale CALY ZESPOL choc przydarzyly sie male bledy,ale kto ich nie robi...nie bylo tragedii. Jednak jedna sytuacja ukazala mi ze jednak warto przy powolaniach myslec nie tylko o umiejetnosciach ale i poczuciu bycia zawodnikiem,sportowcem. W tym meczu zobaczylem lawke "rezerwowych" zyjacych meczem,mimo deszczu staliscie przy linii ,czuliscie mecz,byliscie w nim choc akurat w danym momencie nie byliscie na boisku,to naprawde dla mnie jako trenera najlepszy wynik tego meczu!!! Bo tak gra DRUZYNA ,tak buduje sie DRUZYNA i tylko taka DRUZYNE stac na wiecej i wiecej....wiec BRAWOOOOO CHLOPCY !!!
Jestem dumny z WAS i ciesze sie ze jestem waszym trenerem ,wynik to jedno ale zachowanie DRUZYNY to drugie ,a dzis mialem KUMULACJE dzieki WAM wiec DZIEKUJE PANOWIE!!!
Aby tak dalej..........................!!!
p.s KIBICE-RODZICE znow NAS nie zawieeeedli,wasz doping jest dla nas przyslowiowa "wisienka na torcie",torcie ktory jest slodki ale bywa tez gorzki jednak smakuje NAM coraz lepiej i dzieki niemu nasza ochota na niego jest cooooraz wieksza ha ha !!! BYC MOZE....wkrotce zjemy GO wspolnie,bo wspolnie GO po malu lepimy ,gdy wynik na koniec ligi bedzie - SLODKI-.....???
Wiec DZIEKUJEMY WAM jak zawsze bo grac dla WAS naprawde warto i obiecujemy ze bedziemy starali sie robic to jak....najlepiej (ha ha)
Forza Junak2009!!!
pozdro trener Marcin

2018-10-21