W dniu dzisiejszym rozegralismy kolejny sparing tej wiosny,przeciwnikiem byl nie byle kto,ale sama Legia W-wa. Dziekujemy za zaproszenie i oczywiscie gdy tylko dostaniemy od rywali sygnal o rewanzu to na pewno zagramy.
Pojechalismy tam jako zespol ale JA pojechalem glownie ZEBY oczywiscie zagrac ale drugim najwazniejszym aspektem byl fakt waszego podejscia do takiej marki,takiego rywala i miejsca na ktorym zagralismy. I juz wiem ze nie spekaliscie......tym co byli na boisku (rodzicom-kibicom) moge tylko napisac tekst chlopakow z szatni zarzucony gdy rywal zalozyl stroje....oooooo zobaczcie maja OSHEE na koszulkach (chodzilo o sponsora) ha ha ,tym mnie rozlozyli i juz widzialem ze nie zaleznie od wyniku,MY  juz wygralismy,bo teraz wiemy ze w przyszlosci nie spekamy przed markami....klubowymi,a wyjdziemy i zagramy w ...pilke. BRAWOOOOOOO PANOWIE o to walczy kazdy trener ze swoim zespolem a my osiagnelismy to juz teraz,po prostu MAMY TO....!!!
Gralismy 7 kami,4 kwarty po 15min.,ale na boisku ktore jednak bylo troche przy male jezeli chodzi o unifikacje PZPN,wiec stad tyle mankamentow w naszej grze ....ale o tym potem. Ogolnie dla mnie mecz jako wasz  trener -mierny ,stac was na wiele wiecej ,wiemy o tym a bledy popelnione beda mysla szkoleniowa na nastepnych treningach a plusy ,coz nad nimi nie bedziemy pracowac bo juz je mamy i daja nam wygrane.
Wiec teraz kilka slow o samym meczu:
Wyszlismy od poczatku w nowym ustawieniu i troche nam nie szlo,jednak z czasem gra byla coraz plynniejsza i dojrzalsza,przeciwnik postawil nam trudne warunki pod wzgledem fizycznosci i walki o pilke ,chwilami az do walki wrecz dochodzilo.....to cos nowego dla nas,tak samo jak to ze tylu zawodnikow rywala podejmowalo pojedynki 1<1,to wprowadzalo w naszych szeregach zamet i stad tyle bramek straconych,bo nasi zawodnicy po prostu po przegranym pojedynku odpuszczali a brak asekuracji przy takiej grze to glowny blad druzyny ktora w danej chwili sie broni. No i ta wyzej wymieniona ostra gra,tez nam nie ulatwila zadania,bo po dwoch kwartach 4 naszych zawodnikow zglosilo kontuzje....z powodu kopniecia rywala,ten fakt tez na pewno odbil sie na naszej grze bo juz Junaczki nie biegaly tak swobodnie po boisku,grymas bolu bylo widac a co najgorsze ,stracilismy polot w grze,bieganie bylo po prostu truchtaniem.....szkoda,ale mam nadzieje ze w rewanzu juz tego nie bedzie...."w pilce sa kontuzje,ale mimo wszystko wracacie na boisko i to jest PIEKNE za to naleza sie slowa PODZIEKOWANIA I SWIADCZY TEN fakt tylko o WAS jak najlepiej!!!-pilka to nieustajace pasmo wyborow a dzis wyborem bylo albo zagryzienie zebow z bolu i powrot na boisko albo odpuszczenie meczu ,wy wybraliscie to pierwsze - za to SZACUN Junaczki2009!!!"
Slowa wyroznienia po meczu naleza sie kilku zawodnikom,Stasiowi Lachiewiczowi -zagrales profesjonalnie,wiemy ze tylko ta motoryka,ale potencjal juz jest,super STAS,nastepny to Dziubek ,duzo strat,jednak to co do niego nalezy ,wykonal i zachowal sie jak killer....no moze oprocz jednej sytuacji....wiemy ktorej,ale taka jest pilka,BRAWA DZIUBDZIUS -dbaj teraz o noge bo nie milosiernie cie pokopali chlopaku,Szymon to znow dobry mecz w twoim wykonaniu,no te dwie bramki stracone hmmmm, to twoje bledy,ale caloksztalt na duuuuzy plus i tak dalej a beda nie dlugo same plusy ha ha ....Maciety na bramce w pierwszych minut lipa....potem zlapales swoj rytm,super parady,jednak w tym meczu miales godnego rywala bo Kuba Kolodziej tez zagral jak za najlepszych lat....ha ha no i rywalizacja wasza nabrala jeszcze wiekszych kolorytow,BRAWOOOO PANOWIE bramkarze!!! Na temat innych moge napisac ze gratuluje wyniku,ale JA wymagam od WAS tyle ile wiem ze umiecie,wiec wiecie juz ze niestety obcieliscie sie na boisku - ale to tylko motywuje ma motywowac WAS do dojrzalszej gry i podejmowania lepszych decyzji ,a na pewno w przyszlosci nie zapomne o was przy opisie w kwestii indywidualnego podejscia do gry. Druzyna zagrala tak jak wspomnialem na mniejszym boisku i dlatego te w/w wymienione przegrane pojedynki 1Wynik idzie w swiat....wiec BRAWOOOOO!!!
P.S Dziekujemy jeszcze raz klubowi Legii za zaproszenie i tak jak napisalem ,zagramy rewanz trenerze,naszym RODZICOM ,ich przyjaciolom za tak tlumne stawienie sie na Lazienkowskiej,za slowa otuchy i doping w trudnych chwilach- DZIEKUJEMY MY....ALE BRAWOOOO WY !!!
Dzis bylo" to cos"to niezwykla cecha,ktora sprawia ze niby zwykly mecz staje sie czyms wyjatkowym" tak bylo dzisiaj,mam nadzieje ze kiedys zagramy na GLOWNYM boisku i jezeli to nie bedzie Junak to bedziecie to WY a JA was poogladam i pobije brawo ,bo o to chodzi w tym co robimy i do czego dazymy,bo przypadkowo sie spotkalismy,poznalismy i stalismy sie dla siebie WYJATKOWI....a teraz to pielegnujmy panowie ,bo dzis okazalo sie ze warto!!! "w pilce i w zyciu trzeba walczyc o swoje,nasze - a wtedy wiele przeciwnosci stanie sie blachostkami a wynik bedzie tylko jeden - NASZA WYGRANA!!!"
Dziekuje Panowie - trener Marcin

2018-04-14