W niedziele zagralismy w turnieju Polonez CUP ,nasza druzyna Junaka I wygrala go ,to sukces tego zespolu i kolejny klocek do naszej ukladanki o nazwie NAUKA GRY W PILKE NOZNA!!!
A teraz po kolei: wystawilismy dwie druzyny,nasz Junak II (D2) rozegral 4 mecze,jedno zwyciestwo,trzy porazki...ale nie to bylo dla tej druzyny najwazniejsze. Gralismy po nauke,pierwszy oficjalny wystep tych graczy...pierwsze bramki (Alan Tyminski dwie i Janek Pastuszka jedna). Najwazniejsze byly wasze glowy,bo to w nich zaczynamy w ogole cos robic i myslec o celach ktore przed nami,gdy one beda gorace i zupelnie gdzie indziej to nic nie zrobimy z naszym cialem,bo cialo to glowa....ona pokieruje waszymi myslami i cechami aby ukazac czego sie nauczyliscie a tu byl problem...no coz emocje niektorych zjadly,ale wlasnie takie turnieje maja was uczyc jak z tym walczyc i osiagnac w tej walce sukces.
Uczymy sie wszystkiego a na pewno jednosci i komunikacji,dla was to poczatki ale musimy to robic,w przezwyciezeniu trudnych sytuacji te w/w cechy pomoga a one wynikaja z zaufania mego do was a waszego do mnie. Bez tego nic nie osiagniemy,wspolny jezyk da nam szanse i ulatwi dalsza prace nad tymi elementami ,ktore nas bola,ktorych nie umiemy,nie rozumiemy....musimy byc druzyna bez tego nic nam nie wyjdzie UWIERZCIE,tak jak nasz okrzyk JEDEN ZA WSZYSTKICH,WSZYSCY ZA JEDNEGO. Jestem zadowolony ze wreszcie poczuliscie ten klimat,klimat meczow wy jak i wasi rodzice,rodziny. Super bylo obserwowac w jakiej liczbie sie stawili opiekunowie,DZIEKUJE jako trener i poprosze o wiecej...!!!
p.s musze pogratulowac rowniez naszym dwom mlodym paniom,tak tak tylko w naszym zespole zagraly dwie pilkarki,jestem pod wrazeniem ich motywacji i podejscia do emocji....po prostu nie mialy ich brawooo Julka i Karolinka,aach te KOBIETY ha ha -super dziewczyny musicie tego nauczyc waszych kolegow.
8 miejsce w turnieju ....Junaka II to tylko w kwestii wynikow.
Po tej grupie ,rozpoczela gre druga druzyna Junaka (d1) pierwszy mecz i ...porazka,wynik zly ale gra bardzo dobra ,mecz walki i pelen spiec,w takich meczach buduje sie wlasnie autorytet wsrod graczy,nie bylo kwintensecji podan,gry pilka ale walka o nia zbudowala nam tzw.zlosc pilkarska ktora pojawila sie w nastepnych meczach. Rozmowa po meczu byla krotka ale tresciwa,jezeli mamy grac to musimy wyjsc i pilke utrzymac a rywale maja za nia biegac,no i stalo sie!!! Kazdy kolejny mecz to fantastyczna gra,bylismy jedynym zespolem ktory potrafil wymienic 6-9 podan,przeniesc pilke w wolne sektory boiska i zakonczyc akcje strzalem. Potrafilismy i pokazalismy jeszcze cos z czego ja jako trener moge byc dumny. Szybka korekta ustawienia druzyny,nasi topowi napastnicy zagrali jako obroncy i to jak zagrali....a obroncy jako napastnicy,to byl strzal w dziesiatke i pokazal ze jednak warto uczyc sie grac nie tylko na jednej pozycji,zawsze wam to mowilem. Dziubek (6 bramek grajac w obronie) ten wynik mowi o trafnych posunieciach i waszych trenningach,ze nauczyliscie sie juz grac na calym boisku-BRAWO
Uroslem przy linii jako trener,widzac co wyprawiacie na boisku,potem juz tylko same zwyciestwa,w calym turnieju 2 bramki stracone,to mowi samo za siebie. Pani sedzina i trenerzy mowia ale masz perelki w tej druzynie,ale najwazniejsze ze nie mowili o jednym czy dwoch graczach mowili o WAS.
Final byl meczem z wynikiem 2-0 ale gdyby nie fantastyczny bramkarz Dolcanu to bysmy wygrali ten mecz najwyzszym wynikiem w turnieju,po prostu ten chlopak wybronil zespolowi rywala wynik,a wy coz zagraliscie super zawody,macie papiery na gre i caly czas wam o tym mowie,wiec wszystko przed nami,a takie sukcesy tylko ukazuja ze WARTO !!!
GRATULACJE PANOWIE !!!
Musze tez kilka slow napisac o tifosi naszych,jestescie zaj.....efajni,wy i kibice Dolcanu zrobiliscie ten turniej ale na trybunach,dziekujemy jako druzyna!!!
No i slowa podziekowania dla CIEBIE ROBERCIE MOSTOWSKI,to dzieki twojemu wsparciu i twojej firmy mamy w czym grac,stroje ktore sponsorujesz daja tym dzieciom mozliwosc poczucia sie jak prawdziwi gracze a to rowniez jest bardzo duzy wklad i bodziec emocjonalny dla nich-DZIEKUJEMY i mam nadzieje ze nasza wspolpraca bedzie sie dalej tak ukladac.
p.s tak wiec weekend udany,sukces i debiut Junaka 2009,  motywacja do dalszej pracy...bo tylko ci co chca osiagnal cel,cel to droga bez niej nic nie osiagniemy....dlatego teraz napisze wam zeby potem nie bylo ze nie mowilem. w najblizszym czasie opuszcze was na...jakas chwile bo wyjezdzam na staz trenerski do Borusii Dortmund ,to dla was tez bedzie chwila odpoczynku ode mnie ale i nowe doswiadczenie pracy z innymi trenerami,a ja coz jade moze czegos nowego sie naucze....jezeli tak bedzie to na pewno odczujecie to na swojej skorze haha.
Lubie wyzwania,jezeli jest na koncu cel ktory spowoduje ze poczuje w sobie RADOSC to warto robic wszystko a na pewno tyle ile mozemy zeby do niego dojsc,bo jak nigdy nie sprobujemy to nie dowiemy sie czy go osiagniemy. Pamietajcie o tym,bo nie lubie gdy ktos mowi ze chce a nie widze w nim checi..... (mam nadzieje ze zawodnik z naszej druzyny to przeczyta i wezmie sobie do serducha...i zrozumie ze na niego stawiam) a ja nie gryze sie w jezyk....wiecie o tym!

 

2017-02-07