DERBY JUNAKA  - Tak jak przeczuwałem, podopieczni trenera Marcina to kąsające małe pszczółki, agresywne wszędzie ich pełno a zwłaszcza jedna pszczółka (bąbel) taką miał ksywkę na obozie Szymon K mały drobne nóżki, a uderzenie niesamowite, egzekutor wszystkich wolnych i to on w pierwszej połowie nas pogrążył i zrobiło się nerwowo a przestrzegałem, mówiłem i nic. Na szczęście zaczynamy się budzić i Kowal wyrównuje ale Junaczki nie odpuszczają. Dobrze że Adi w bramce spisuje się rewelacyjnie chroni nas od utraty wielu bramek. Tak naprawdę to tylko on zasługuje na ocenę +5 najlepszy zawodnik w meczu reszta to chaos i nieporadność kilka prób grania piłką na 2 x 15 min to bardzo mało. Stanie i czekanie na piłkę to nie tędy droga, młodsi koledzy idealnie to wykorzystywali, wyprzedzali nas o krok, wybiegali zza pleców a u nas zdziwienie skąd on tu się znalazł. I słyszę komentarz w przerwie trenerze nie wiem gdzie on był ale za to ja wiem. Jak się stoi to jest łatwiej się za kimś schować niż za zawodnikiem który biega, wychodzi do podania. To jak zabawa w parku między drzewami które się nie ruszają. Następna rzecz, gram 5 zawodników + drużyna przeciwna. Dla mnie to niezrozumiałe jak na tak wielkim boisku zawodnik nie może znaleźć sobie wolnego miejsca czy atakujemy czy bronimy nasi zawodnicy za wszelką cenę chcą złapać kolegę za rączkę i do tego żeby było śmiesznie wszyscy razem. Ok tu racja w kupie cieplej ale na spacery za rączkę to do parku z rodzicami chodzimy i tam się ciepło ubieramy a na boisku to biegamy, ruszamy się. Mecz no cóż kolejne 3 pkt cieszą ,wynik 4-1 bramki 2 x Kowal ,Mateusz S x 1 , i Mateusz M. Za to styl gry dla mnie -3 pkt. Nie jest dla mnie ważne kto ile strzeli bramek czy wynik po 10 czy 15 ale powtarzam styl gry i myślenie. Jak chcemy grać dalej w innych ligach czy turniejach to trzeba zrobić krok do przodu a nie stać w miejscu. L:iga Markusa jest korytarzem do salonu z którego nie wszyscy wyjdą ponieważ nie każdy wyciąga wnioski. Po lidze Markusa i Lidze Mazowieckiej wspólnie razem z trenerem Grzegorzem zrobimy pewne roszady w gr. Krótko mówiąc będzie mała selekcja i damy szanse innym zawodnikom. Ci co mieli szanse i jeszcze mają bo liga trwa już w przyszłym sezonie mogą jej nie dostać. Mam nadzieje że opisy nie tylko czytają rodzice  zawodnicy też to może jakieś wnioski z tego wyciągną. Podziękowania dla jednych i drugich a zwłaszcza nie ukrywam bardzo mi się podoba gra naszych młodszych Junaczków gdyby nie różnica wieku to dostalibyśmy niezłe lanie. Brawo Panie trenerze Marcinie widać duży postęp i potencjał.

2016-10-09