Słoneczna sobota była dla nas arcy ważna i ciężka, dwa mecze jeden po drugim. Sporo wysiłku. Cel był jeden uzyskać 6 pkt. Pierwszy mecz gramy APJŁ Wawer. Tak jak ostatnio wspomniałem od rundy wiosennej wiele może się zmienić, chłopcy się rozwijają i drużyny się również wzmacniają. Przeciwnik postawił nam bardzo wysoko poprzeczkę i mecz był naprawdę bardzo wyrównany ba nawet bym powiedział, że pachniało początkowo porażką ale to my, nam udało się stworzyć sytuacje strzeleckie, po których zdobyliśmy cenne bramki można powiedzieć po stałych fragmentach gry. Pierwszą bramkę zdobyliśmy po rzucie wolnym gdy sędzia podyktował wolny po zagraniu ręką. Do strzału podchodzi Piotrek odległość spora trzeba huknąć na bramkę tam mamy w polu karnym naszych zawodników Kowal .Mati , Krzyś. Mocna wrzutka piłka trafia pod nogi Kowala i jest upragniona bramka. Bardzo dobre zagranie Piotrka i mamy gol .Robi się luźniej ale przeciwnik nie odpuszcza. To my jednak mamy w świetnej formie dyspozycyjnego bramkarza , który wyciąga piłki jak tylko się da. Adi uratował nas nie raz od utraty bramki gdy obrona jak to się zdarza pogubiła się. Druga bramka to kopia pierwszej sytuacji. Ponownie sędzia odgwizduje wolny po zagraniu ręką. Do wolnego podchodzi ponownie Piotrek i bezlitośnie posyła piłę pod nogi Mateusza S , który dokonuje formalności i oddaje celny strzał i mamy już 2-0. Przeciwnik nie oddaje łatwo skóry i walczy do końca stwarzając wiele sytuacji strzeleckich i w końcu Adi zostaje pokonany i robi się nerwowo .Do końca jeszcze wiele czasu a przewaga jednobramkowa to nie zbyt wiele wszystko może się nam zdarzyć, wynik może się szybko zmienić kto wytrzyma presję zwłaszcza gdy drużyna przeciwna stawia na jedną kartę i chce wywieźć jakieś pkt z meczu. Mecz był naprawdę wyrównany i zacięty ale to nam udało się utrzymać korzystny wynik do końcowego gwizdka i tak mamy 3 pkt

Drugi mecz to gospodarz II drużyna Markusa. Nasi zawodnicy zmęczeni wiele wysiłku kosztowało nas pierwsze spotkanie podstawowych graczy. O naszych przeciwnikach już więcej wiemy troszkę pomieszany skład z pierwszą trener drużyny przeciwnej sam nas poinformował i wyraziłem zgodę. Młodsi koledzy grali z nimi w zeszłym tygodniu my również z drużyną I i jakiś pogląd mieliśmy. Wielu chłopców też tam stawia pierwsze kroki na boisku i się uczą tak jak my. Dla tego nasza dominacja była widoczna na boisku i odzwierciedlało to w wyniku. W tym meczu dałem pograć więcej chłopakom mniej grającym trzon obrony był skromny i musieli dawać sobie radę chłopcy z rezerwy. Bardzo dobrze wszedł w mecz Franek (łowca bramek) który zdobył dla zespołu 4 bramki rozstrzelał się  też  Kowal który zdobył 2 bramki Mateusz S 2 bramki i po jednej Adi z Piotrkiem kilka dogodnych sytuacji miał Mateusz M ale nie udało mu się wstrzelić w bramkę, nie wiele brakowało. Później już chłopcy założyli sobie cel kto jak najwięcej strzeli i był nam efekt znany brak linii obrony i przeciwnik strzela nam trzy bramki. No cóż taka piłka. Cel gry zespołowej odszedł na drugi plan. Wynik 11-3 dla Junaczka .Można powiedzieć sobota udana komplet pkt zdobyty. Chłopaki powalczyli pograli i powygrywali. Super aby tak zawsze schodzili uśmiechnięci.

2016-09-26